Kiedy 27 lutego 2021 roku maszyna wiertnicza osiągnęła głębokość ponad 80 m i fontanna wody wybiła na kilka metrów w górę, jeden z mieszkańców wioski Koumoungoukan wykrzyknął z radości: „To pierwsze źródło czystej wody od kiedy nasza wioska istnieje”.

Do tej pory kobiety czerpały wodę z oddalonej o kilka kilometrów rzeki albo z dziur wygrzebanych na pobliskich mokradłach, wyschniętych w porze suchej.

Mimo wielu wysiłków rządu i pomocy organizacji wspierających rozwój lokalnych społeczności, w oddalonych wioskach Togo dostęp do czystej wody jest jeszcze bardzo utrudniony. Na szczęście jest coraz więcej jest firm zajmujących się wierceniem studni głębinowych. Ceny też są coraz bardziej przystępne.

– Przystępując do realizacji projektu Studni świętej Anny skorzystaliśmy z usług firmy E-FOR INTER/SARL.Na zakończenie robót otrzymałem techniczny opis wywierconej studni wraz z analizą próbek wody – mówi o. Marian Schwark SVD, wieloletni misjonarz w Togo, który na miejscu koordynował akcję „Studnia św. Anny”.

Wszystko zaczęło się 25 stycznia 2021 od podpisania umowy z firmą wykonawczą. 11 lutego ekipa techniczna firmy udałą się do Sadori w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca na odwiert studni. Miejsce takie znaleziono we wiosce Koumoungoukan kilka kilometrów od Sadori. Prace wiertnicze rozpoczęły się 27 lutego i trwały kilka godzin. Po osiągnięciu głębokości 80 m wielka fontanna wody wytrysnęła w górę.

27 lutego 2021. Rozpoczęcie prac wiertniczych w wiosce Koumoungoukan (fot. Adauktus Sukaopun Herîn SVD)

3 marca przystąpiono do budowy muru wokół nowej studni i posadzki, dzięki którym woda nie wsiąka w ziemię. Przygotowano też specjalną rynnę, z której mogą korzystać zwierzęta gospodarskie. Prace wykończeniowe zakończyły się 10 marca.

W ciągu następnych 2 dni przeprowadzono pompowanie wody przy pomocy pompy elektrycznej. Ten proces był ważny, gdyż należało oczyścić wodę z zanieczyszczeń, które się tam dostały podczas wiercenia oraz ustalić wydajność studni. Tym sposobem oszacowano, że ze studni można pozyskać 3,6 m3 (3600 l wody) na godzinę. W tym samym czasie została zainstalowana pompa ręczna.

24 marca odbyła się uroczystość poświęcenia studni. Podczas Mszy Świętej dziękczynnej, cała wspólnota modliła się za darczyńców w Polsce, dzięki którym możliwe było sfinansowanie całości projektu. Po Mszy Świętej odbyła się ceremonia poświęcenia studni i oficjalnego oddania do eksploatacji. Obecnie, jak wyjaśnia o. Marian, ze studni korzysta około 1000 ludzi z okolicznych zagród.

– W imieniu wszystkich mieszkańców Sadori i Koumoungoukan przekazuję wszystkim Dobrodziejom w Polsce serdeczne podziękowanie za okazaną pomoc w realizacji tego projektu – dodaje o. Marian. – Pozostała jeszcze do zrobienia mała kapliczka, w której umieszczona zostanie figurka św. Anny.

Warto przypomnieć, że pomysł umieszczenia w pobliżu studni niewielkiej kapliczki z figurą św. Anny, matki Maryji, wysunęli werbiści. Chodziło o to, by korzystając z daru natury, jakim jest woda, mieszkańcy mieli także okazję doświadczyć przeżyć duchowych.

– Być może kapliczka zachęci ludzi czerpiących wodę do krótkiej modlitwy dziękczynnej – mówi o. Wiesław Dudar SVD, dyrektor Referatu Misyjnego z Pieniężna. – Figurkę św. Anny już mamy. Prześlemy ją do Togo w jednym z kontenerów z pomocą.

Akcja zbiórki środków na budowę Studni św. Anny koordynowany był w Polsce przez Referat Misyjny z Pieniężna. W akcję włączyli się liczni dobrodzieje dzieła misyjnego, w tym parafianie Dekanatu Olesno, gdzie powstał pomysł wsparcia budowy studni w Sadori.

19 marca 2021 roku ruszyła podobna akcja pod hasłem „Studnia św. Józefa”, której celem jest zbiórka funduszy na budowę studni w wiosce Nakodjabobodom w północnym Togo (więcej informacji).

Wspólna fotografia po ceremonii poświęcenia studni (fot. Marce Tekime SVD)

Sadori to wioska w północnym Togo. Położona jest na 12 km od Mango, jednego z większych miast w tym regionie i ponad 500 km od stolicy kraju, Lome. Krajobraz okolic Sadori stanowi wielka nizina z mokradłami, na których najlepiej udaje się uprawa ryżu. Okolicę zamieszkuje plemię Tchokossi, które prawie w 90% wyznaje Islam.

Społeczeństwo tego regionu Togo zajmuje się hodowlą bydła i uprawami ryżu, kukurydzy, orzeszków ziemnych oraz lokalnych odmian fasolki i dużych ziemniaków ignames.

W 2014 roku w Sadori powstała parafia katolicka św. Arnolda Janssena, która powierzona została werbistom. Oprócz samej wioski Sadori, parafia ma 9 stacji bocznych. Proboszczem parafii jest o. Adauktus Sukaopun Herîn SVD, werbista z Indonezji.

– W naszej Prowincji Togo-Benin mamy kilku werbistów i kilka sióstr misyjnych Służebnic Ducha Świętego pochodzących z Indonezji.Wszyscy oni znają pierwszych polskich werbistów, którzy w latach 60-tych XX wieku wyjechali do Indonezji. Niektórzy pochodzą nawet z parafii prowadzonych przez polskich werbistów w Indonezji – wyjaśnia o. Schwark. – Tutaj wszyscy się dziwią, że ci misjonarze pochodzą z kraju o największej liczbie muzułmanów na świecie. Indonezja liczy bowiem ponad 280 milionów wyznawców Islamu.

W 1918 roku wszyscy misjonarze i misjonarki zostali zmuszeni do opuszczenia Togo, które po I wojnie światowej przestało być kolonią niemiecką i podzielone zostało między Francję i Wielką Brytanię. Wielu z tych misjonarzy dostało przeznaczenie pracy misyjnej w Indonezji. Dzisiaj Kościół indonezyjski może wysyłać swoich misjonarzy nie tylko do Togo, ale i do innych krajów świata.

Fot. Adauktus Sukaopun Herîn SVD, Marce Tekime SVD