W 2023 r. odbyła się 36. edycja „Wakacji z Misjami”, werbistowskiego pionierskiego projektu dla dzieci i młodzieży. Od 25 lat turnusy odbywają się w Centrum Rekolekcyjno-Formacyjnym Księży Werbistów w Ocyplu, nad brzegiem jeziora Ocypel Wielki w Borach Tucholskich.

Organizatorem tej formy wakacyjnych rekolekcji misyjnych jest Referat Misyjny Księży Werbistów w Pieniężnie, a pomysłodawcą nieżyjący już o. Eugeniusz Śliwka SVD. Od 1998 r. jego dzieło kontynuuje o. Wiesław Dudar SVD.

W 2023 roku w pięciu 10-dniowych turnusach wzięło udział około 430 osób z całej Polski oraz z Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Cypru i Luksemburga. Hasłem przewodnim wypoczynku było „Made in Góra Synaj”. Uczestnicy starali się poznać głębię przykazań Bożych danych Mojżeszowi oraz zrozumieć ich znaczenie w dzisiejszym świecie. Przy okazji drobnymi ofiarami i modlitwą wsparli dzieci i młodzież z Sudanu Południowego, którzy żyją w obozie dla  uchodźców w Bidibidi w Ugandzie. Werbiści i siostry misyjne prowadzą tam kaplice, szkoły i punkty medyczne. W codziennej modlitwie nie zabrakło także próśb o pokój dla Ukrainy.

Wspólny taniec na zakończenie 3. turnusu Wakacji z Misjami (fot. Piotr Stopa SVD)

Tradycyjnie turnusy 1. i 5. były turnusami dla dzieci i młodzieży w wieku 9-15 lat, podczas których realizowano program podstawowy. Turnus 2. był przeznaczony dla młodzieży w wieku 14-18 lat, turnus 3. to miniwarsztaty taneczne poprowadzone przez Martę Herkt z BAILA dance studio z Gdańska, zaś podczas turnusu 4. odbyły się tradycyjnie warsztaty teatralno-muzyczno-taneczne, które przeprowadzili aktorzy Krakowskiego Teatru Biblijnego – Mariusz Kozubek oraz Sara i Piotr Solorzowie.

Uczestnicy tegorocznych “Wakacji z Misjami” mieli okazję spotkać się z misjonarzami z Indii, Indonezji, Wietnamu, Papui Nowej Gwinei, Argentyny, Boliwii, Demokratycznej Republiki Konga, Togo, Ukrainy. Podczas każdego z turnusów odbyła się także ciekawa wycieczka do Muzeum – Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich.

W prowadzenie turnusów byli zaangażowani werbiści, kapłani diecezjalni z archidiecezji warmińskiej, siostry Służebnice Ducha Świętego, jedna Siostra Uczennica Krzyża, klerycy z seminariów z Pieniężna, Olsztyna i Ełku, nauczyciele, katecheci, pielęgniarki i lekarze oraz ratownik WOPR.

Od strony organizacyjnej 36. edycję „Wakacji z Misjami” przygotowali o. Wiesław Dudar SVD, dyrektor Referatu Misyjnego w Pieniężnie, s. Danuta Piasecka SSpS, ks. Mateusz Pstrągowski, Anna Mulańska i Wojciech Stella.

Uczestnicy 1. turnusu „Wakacji z misjami”

Umierają w Ocyplu!
(refleksja)

Wiem, że taki tytuł może szokować, że chyba doszło do jakiejś pomyłki. Czy podczas 36. edycji z Wakacji z Misjami doszło do śmierci? Tak! I to niejednej! Niestety, trzeba również przyznać, że w poprzednich latach na ocyplowej planecie takie sytuacje również się zdarzały i to dość często. 

Pewnie po takim wstępie, osób, które nadal czytają ten materiał jest więcej niż zazwyczaj. Wiadomo, że gdyby autor w tytule napisał po prostu, że zakończyła się 36. edycja Wakacji z Misjami, to w drugim akapicie mielibyśmy tylko oczy najwierniejszych czytelników. Nie wiem dlaczego tak jest, że chętniej czytamy o dramatach i tragediach, ale mimo wszystko w tym miejscu jest mi miło powitać tych, którzy śledzą jeszcze ten tekst. Pragnę również zaznaczyć, że powyższy tytuł nie jest jakimś oszustwem. Jest prawdą, że podczas zakończonych niedawno pięciu turnusów, organizowanych dla dzieci i młodzieży w Misyjnym Centrum Rekolekcyjno-Formacyjnym w Ocyplu, doszło do niejednego uśmiercenia.

To umieranie dotyczy nie tylko uczestników, ale również opiekunów, którzy decydują się po raz pierwszy wybrać na tę kolonię. Najpierw umiera pokonany przez nich lęk, który mówi, że nie będzie fajnie, że może sobie nie poradzisz bez rodziców albo jako opiekun nie ogarniesz grupy dzieci i młodzieży. Zastanawiam się, ilu spośród 366 uczestników i 66 opiekunów, w tym studentów, katechetów, nauczycieli, sióstr zakonnych, kleryków, kapłanów, którzy przybyli w tym roku do Ocypla, musiało stoczyć walkę, aby uśmiercić w sobie ten strach. Wielu wygrało pojedynek z przeciwnikiem o nazwie lenistwo, który czasem podpowiada, że lepiej znaleźć jakiś inny rodzaj aktywności, zamiast porannego wstawania, brania udziału w codziennej Mszy świętej, czy warsztatach tanecznych. Dzięki warsztatom z Krakowskim Teatrem Biblijnym, wiele osób mogło odkryć, że mają zadatki na dobrych aktorów.

„Exodus” – przedstawienie na zakończenie 4. turnusu „Wakacji z Misjami” (fot. Wiesław Dudar SVD)

Tegoroczny temat – “Made in Góra Synaj” – pozwalał każdego dnia dzieciom i młodzieży na lepsze zrozumienie 10 Przykazań Bożych. Była to doskonała okazja, aby niszczyć w sobie występujące czasem w człowieku niechęć czy uprzedzenia wobec drugiego. Codziennie głoszone homilie, spotkania formacyjne, ale także zwykłe sytuacje, podczas zabawy, dyskotek, kąpieli nad jeziorem czy spotkań z misjonarzami, są doskonałą okazją do uczenia się większej wrażliwości na bliźniego. Pięknym wyrazem takiego zrozumienia i empatii były drobne ofiary, którymi uczestnicy Mszy świętych, w tym dzieci i młodzież, wsparły swoich rówieśników z obozu dla uchodźców z Sudanu Południowego w Bidibidi w Ugandzie.

O przyjaznej atmosferze, jaka panuje na Wakacjach z Misjami, wiele mogliby powiedzieć goście, którzy w tym roku odwiedzili Ocypel. Wśród nich znaleźli się o. Prowincjał Sylwester Grabowski SVD, a także o. Andrzej Danilewicz SVD, prowincjalny sekretarz ds. misji. Można przyuszczać, że ich wrażenia są pozytywne, skoro każdego roku starają się chociaż na chwilę przyjechać, aby pobyć w tym wyjątkowym miejscu.

Warto również wspomnieć, że w każdym z uczestników podczas Wakacji z Misjami na te 10 dni umiera coś jeszcze. Jest nim przywiązanie do telefonu komórkowego. Pozytywów takiego rozwiązania jest wiele, ale ja tylko wspomnę o tym, że dzięki temu, dzieci i młodzież uważniej mogła zwiedzić podczas tegorocznej wycieczki skansen we Wdzydzach Kiszewskich. 

Może ktoś z czytelników spodziewał się znaleść w tym tekście jakieś dramatyczne informacje na temat Ocypla. Myślę jednak, że łaska Boża i wielka troska organizatorów, opiekunów i pracowników ośrodka, zawsze daje nam pewność, że w podsumowaniu każdej edycji będzie tylko pozytywnie. Nawet wtedy, gdy tytuł wskazuje na coś innego.

ks. Mateusz Pstrągowski

Uczestnicy 5. turnusu w Muzeum – Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich (fot. Gabriela Tacica SSpS)

Więcej informacji i fotografii z turnusów: