Kochani Dobrodzieje i Przyjaciele Misji! Chciałbym podzielić się z Wami zmartwieniem, które zaprząta mi głowę już od kilku miesięcy. Chodzi o stan dachu nad zabudowaniami, gdzie mieszkamy i gdzie na co dzień spotykają się grupy parafialne. Pomieszczenia te są otwarte również dla wszystkich szukających u nas pomocy.

Na samym początku, gdy objąłem parafie w San Miguel, miałem nadzieję, że dach jest zniszczony tylko i wyłącznie w niektórych miejscach, głownie tam, gdzie woda deszczowa spływała po ścianach bardziej intensywnie. Gdy podnieśliśmy materiał, z którego jest zrobiony dach wiedzieliśmy, że cały dach nie jest do naprawy, ale do całkowitej wymiany. Tym samym na wymianę czeka ponad 450 m2 dachu, pod którym znajduje się kaplica, sala, gdzie spotykamy się z ludźmi potrzebującymi, młodymi, ministrantami, do tego pomieszczenia mieszkalne, kuchnia parafialna, magazyny, gdzie przetrzymujemy żywność, którą potem dostarczamy naszym parafianom w miasteczku i na wszystkich naszych wioskach. Sytuacja momentami robi się niebezpieczna, bo woda spływa po ścianach akurat w miejscach, gdzie znajdują się kable i wyłączniki prądu.

Niestety w wyniku tego raz już straciliśmy jeden z głośników, który służył podczas katechez i nabożeństw na wioskach. W porze deszczowej musiałem wyjechać do szpitala z jednym dzieckiem, które potrzebowało bardzo szybkiej pomocy i akurat w tym czasie zaczęło padać. Woda zalała głośnik i do dzisiaj nie możemy go używać.

Dach w San Miguel de Velasco (fot. Marcin Domański SVD)

Dziś z wielką ufnością, w imieniu całej naszej parafii z San Miguel, zwracam się do Was, drodzy Przyjaciele i Dobrodzieje Misji, z gorącą prośbą o pomoc w dofinansowaniu zmiany dachu. Za kilka tygodni rozpoczyna się pora deszczowa i przez trzy miesiące będziemy musieli sobie radzić z obfitymi opadami. Ufam, że dzięki Waszej pomocy będzie możliwa zmiana naszego dachu jeszcze przed rozpoczęciem pory deszczowej. Gdyby nam się to udało, to naprawdę jeden z naszych problemów zostałby rozwiązany na wiele lat i wszystkie budynki mogłyby dalej służyć dla dobra Kościoła przed długi czas.

Mam w pamięci wszystkie sytuacje, w których za pośrednictwem Referatu Misyjnego w Pieniężnie otrzymywałem od Was, Przyjaciele i Dobrodzieje Misji, pomoc duchową i materialną na działalność misyjną w Boliwii – najpierw w Andach, a teraz w tropiku. Moja wdzięczność i słowo „dziękuję” nigdy nie będzie wystarczające, ale to chyba najlepsze co teraz mogę Wam napisać. Każdego dnia wspominam Was w moich modlitwach.

Niech Trójjedyny Bóg zawsze Wam wynagradza stokrotnie cała Waszą dobroć, którą ofiarujecie misyjnemu dziełu Kościoła.

o. Marcin Domański SV
San Miguel de Velasco, Boliwia


Remont dachu w San Miguel de Velasco można wesprzeć
włączając się w werbistowską akcję „Blachy na misyjne dachy”.
Dziękujemy za każdą ofiarę!